Eurowybory czyli cyrk kuglarzy, bo tak naprawdę czym innym jest ta cała szopka. Każdy z kandydatów za wszelką cenę próbuje się załapać na Europosła twierdząc ile to on dla Kraju i Unii jest w stanie zrobić, a tak naprawdę myśli ile jest w stanie dla siebie zarobić. Nie twierdzę że wszyscy tak myślą ale jestem więcej jak pewny że większość z nich. Politycy od siedmiu boleści niektórzy nawet nie mają pojęcia o Unii nie znają języka obcego a chcą nas reprezentować na arenie międzynarodowej. Niektórzy z nich to już przeszli samych siebie jak na przykład gwiazda tegorocznych wyborów nasz słynny bokser , swego czasu „twardy” Góral a obecnie twardogłowy „polityk”. Nie wiem czy walka z Kliczką miała jakiś wpływ na jego zachowanie bo ilość przyjętych ciosów była spora ale coś na pewno jest na rzeczy. Bo skoro ktoś w tak krótkim czasie wypowiada tyle bzdur i jeszcze ma nadzieje na sukces to … hm no cóż ponoć wiara czyni cuda tym razem jednak się nie udało i myślę że dobrze. Ciekawa jest też sprawa z pewnym Europosłem i tutaj akurat do końca nie wiem czy to co mówi jest na serio czy jest to rodzaj gry politycznej, ale fakt faktem oryginalności nie można mu odmówić a z pewnymi jego argumentami się nawet zgadzam, nie z wszystkimi oczywiście. Najbardziej jednak oryginalne jest to iż ten europoseł chce chce rozwalać Unię od środka biorąc jeszcze za to unijne pieniądze i to całkiem nie małe. Tupet czy poczucie humoru sam nie wiem, ale jak widać jakaś słuszność jest w tej taktyce, bo sukces wyborczy osiągnięty. W Unii miało być tak pięknie a tu jest to co jest. Nie wiem do końca czy obecna sytuacja w naszym kraju jest wynikiem obecności w Unii czy po prostu jest spowodowana nieudolnością naszych Polityków od siedmiu boleści, nie tylko tych unijnych wszystkich razem. Bo tak naprawdę czy mieliśmy inne wyjście, wielu krytykuje Unię za biurokrację , głupie ustawy , ograniczenia, brak suwerenności itd. Z drugiej strony nie można zapomnieć że Unia to min. brak granic , możliwość legalnej pracy w Unii, fundusze , lepsza współpraca zagraniczna, możliwości rozwoju itd. Nie wszystko co prawda poszło tak jak było planowane, to prawda, ale zastanówmy się ile z tych niepowodzeń to wina Unii a ile to niekompetencja naszych władz i nasza wewnętrzna biurokracja. Wiadomo że część biurokracji która nas zalewa pochodzi z Unii ale niestety sporo dokładają nam też nasi rodzimi geniusze od papierków i efekt jest widoczny. Złożenie wniosku które powinno być sprawą prostą staje się wędrówka przez gąszcz przepisów , kruczków i innych zawiłości. Nasze przepisy prawne w momencie wejścia Polski do Unii nie były nawet przygotowane do przepisów Unijnych mimo iż od paru lat było wiadomo że będziemy krajem członkowskim. Wina niestety całkowicie leży po naszej stronie.Ktoś nie odrobił zadania domowego. Z kolei niekompetencję naszych Europosłów wyraźnie było widać w słynnej sprawie z ACTA , większość naszych przedstawicieli głosowało nie mają zielonego pojęcia czego ta ustawa dotyczy. Mało tego niektórzy politycy nawet obrażali internautów jak np pan poseł wyzywając ich od idiotów ( przepraszam nie ich Nas ). Dopiero po całej aferze wyszła prawda na jaw i politycy zaczęli się interesować samą ustawą, a przecież do ich zakichanego obowiązku należało wcześniejsze rozpoznanie sprawy, to oni powinni pierwsi zareagować i stanąć w obronie naszej wolności. W końcu za to im płacą. Sama idea Unii jest może i słuszna, gorzej niestety z jej realizacją , w obecnej sytuacji niestety nie bardzo mamy inne wyjście, nie wyobrażam sobie Polski poza Unią jesteśmy na to po prostu za słabi gospodarczo, natomiast powinniśmy być w niektórych kwestiach bardziej stanowczy, no ale do tego potrzeba przedstawicieli z jajami. Uważam, oczywiście to tylko moje subiektywne zdanie że możemy sporo uzyskać z tej współpracy tylko nie tą drogą co podążamy dotychczas. Bo jak dalej będziemy wyprzedawać wszystko co ma jakkolwiek wartość w kraju i nie dbać o naszych rodzimych naukowców, nasze własne osiągnięcia i dorobek to raczej nieciekawy nasz los. Nowoczesna technologia i myśl techniczna to coś w co powinniśmy zainwestować korzystając z dotacji Unijnych. Wiele projektów naszych naukowców czeka na wdrożenie, wielu zdolnych ludzi nie może zrealizować swoich projektów rozbijając się o bunkry biurokracji, nie tędy droga. Świat zmienia się na naszych oczach to co parę lat temu było wręcz niemożliwe dzisiaj staje się faktem , pytanie tylko czy nam to służy. Mamy obecnie sztucznie wywołany kryzys gospodarczy, konflikt na Ukrainie. W obu przypadkach niestety Unia nie do końca sobie potrafi radzić. Co gorsza nasi politycy w swojej naiwności wybiegają przed peleton myśląc że stają się liderami w walce o Wolna Ukrainę a efekt jest jaki jest. Rosja nie kupuje towarów od Polski co nie przeszkadza pozostałym krajom unijnym sprzedawać w to miejsce swoich produktów i znowu my tracimy inni korzystają, wina Unii czy nasza głupota. Inaczej by sprawa wyglądała gdyby Unia mówiła naprawdę jednym głosem ale prawda jest taka że to polityka a tam każdy patrzy na swój interes. Szkoda tylko że nasi politycy rozumieją swój interes zbyt dosłownie patrząc tylko na swój interes a nie szerszym spojrzeniem na interes kraju. Nie mówię tu o popieraniu działań Rosji ale o rozsądnym wspólnym działaniu wewnątrz Unii. Nie czarujmy się nie jesteśmy supermocarstwem które może mówić chce a na pewno się nim nie staniemy tak prowadząc politykę zagraniczna. Sam nie lubię polityki ani samych polityków i nie chce tu dalej wchodzić w ten temat. Uważam tylko że Unia była dla nas szansą na poprawę stanu naszej gospodarki, ale niestety indywidualna prywata i brak kompetencji powoli oddalają nas od tego. Kolejną sprawą są projekty ustaw Unijnych zabraniające min. sprzedaży cynamonu jako szkodliwego dla wątroby , zakaz wędzenia, ziołolecznictwa itd. Absurdy jak mierzenie krzywizny banan itd. tylko gdzie w tym wszystkim nasi przedstawiciele, gdzie ich reakcja ? Obecnie cala Unia przypomina trochę kolosa na glinianych nogach, cześć krajów unijnych bankrutuję pociągając za sobą cała resztę, kryzys obejmuje wszystkie kraje, co gorsza Unia ma zamiar wcielić do siebie Ukrainę. I o zgrozo nasi politycy są za. Nie żebym był przeciwko Ukrainie ale to może pogrążyć Unię na dobre. Ukraina to obecnie studnia bez dna, kraj z ogromna korupcją. Efektem będzie ciągle wpompowywanie kapitału który nigdy nie zaowocuje. Korupcja spowoduje ze pieniądze Unijne tafią nie tam gdzie powinny. Na dzień dzisiejszy Ukraina nie jest gotowa by być przyjęta do Unii a Unii nie stać na przyjecie Ukrainy to moje prywatne zdanie na ten temat. Mija 10 lat od czasu gdy Polska weszła do Unii nie można powiedzieć że nic się nie zmieniło na lepsze bo to nie prawda, ale moim zdaniem mogliśmy uzyskać więcej , znacznie więcej wystarczyło tylko dobrze zagospodarować te pieniądze które od Unii dostaliśmy , niestety spora cześć ze środków Unijnych poszła w błoto. Nie jest to wina Unii tylko nasza – naszych polityków i urzędników i nas osobiście też bo to my ich wybraliśmy. Prawda jest taka że w Unii jesteśmy i w Unii pozostaniemy, mimo iż niektórzy mają zamiar zniszczyć unie od środka 😉 . W większości przypadków możemy być tylko obserwatorami poczynań naszych polityków, choć jak pokazała sprawa ACTA my też możemy coś zdziałać jak bardzo zechcemy. Dobrze jest o tym pamiętać. Starajmy się wykorzystywać to co możemy, sama krytyka niewiele zmieni, natomiast nasza determinacja i konkretne działanie tak. Celowo nie podaję tu konkretnych przykładów niegospodarności ani i nie wymieniam nazwisk nie chodzi mi o wzbudzanie emocji, tylko o nakreślenie mojego punktu widzenia i próby skłonienia do jakiejś refleksji. Zapraszam do komentowania , każdy komentarz postaram się zamieścić te krytyczne tez 😉 usunę tylko niecenzuralne. Gdyby ktoś miał jakieś problemy z zalogowaniem się proszę o indywidualny kontakt na e-maila mojmeskiswiat@mojmeskiswiat.pl . Obecnie na blogu jest zarejestrowanych kilkaset osób a zaledwie parę komentarzy ;-). Naprawdę będę wdzięczny za każdy Wasz odzew bez względu czy będzie to krytyka czy aprobata.
i taki „kwiatek ” na koniec http://wiadomosci.onet.pl/prasa/barwne-twarze-parlamentu-europejskiego/hbpm7