Dzisiaj zajefajna Beza 😉
Ale uwaga ostrzegam bardzo słodka !
Słodsza od Teściowej w Boże Narodzenie, słodsza od Żony która rozbiła nam samochód, nawet słodsza od polityka przed wyborami ;-). Ale takie niestety są Bezy, słodkie do bólu inaczej się nie da.
Do wykonania samej Bezy będziemy potrzebowali :
- 8 białek
- 4 łyżki mąki ziemniaczanej
- 4 szklanki cukru pudru nie mniej bo inaczej Beza nie wyjdzie ( nie chodzi tu o sam smak tylko o Beze przy mniejszej ilości cukru Beza nie będzie tak krucha i Bezowata 😉 czytajcie do końca 😉
- dwie łyżki octu winnego
- szczyptę soli
Mała Uwaga wszystkie produkty muszą być w temperaturze pokojowej więc jajka wykładamy wcześniej z lodówki. !!
Masy – tutaj podam dwie opcje :
Opcja I:
- 3/4 kostki masła
- szklankę cukru pudru (może być mniej )
- 4-8 żółtek
- zalewa wiśniowa z wiśniami (najlepiej na spirytusie ;-))
Opcja II
- śmietana kremówka 30% do ubijania 400 ml
- łyżka cukru pudru
- bita śmietana w proszku
- truskawki
Teraz jak mamy wszystkie produkty zaczynamy, uprzedzam nie będzie łatwo to nie jajecznica czy sałatka to Beza !!
nagrzewamy piekarnik do temperatury 200oC,
przygotowujemy papier do pieczenia takiej wielkości by zmieściły się nam dwa prostokątne kawałki bezy i
Beza zaczynamy część właściwą:
Przed przystąpieniem do robienia Bezy, postarajmy się tak przygotować i odmierzyć wszystkie produkty, by były w zasięgu reki.
Do miski ( musi być idealnie sucha – nie tak trochę ale idealnie jak piasek na pustyni !!!) wbijamy 8 białek jaj ze szczyptą soli, miksujemy ( ubijamy) tak około 2 min.
aż uzyskamy taką konsystencję masy jak na zdjęciu
Stopniowo dodajemy cały czas miksując cukier puder
Mieszamy a potem w podobny sposób dodajemy mąkę ziemniaczaną
Na koniec dwie łyżeczki ostu winnego i dalej mieszamy aż do uzyskania jednolitej masy.
Która powinna wyglądać mniej więcej tak:
Tymczasem w piekarniku: uzyskaliśmy temperaturę 200oC , redukujemy ja na 150 i ustawiamy grzanie na góra – dół. Masę wykładamy na papier jak na zdjęciu i wstawiamy do piekarnika na 30 min. Oczywiście papier dajemy wraz z masą na półkę w piekarniku nie na dół tak by była grzana z dołu i z góry 😉
po 30 minutach grzania wyłączamy piekarnik i UWAGA !! nie otwieramy go pod żadnym pozorem pilnujemy go jak cerber, nikt nie ma prawa go otworzyć przez kolejne 30- do 60 minut ,Beza się suszy inaczej będzie lipa nie Beza! jak się nam uda będzie wyglądała jak poniżej
prawda że fajna 😉
Ok teraz przechodzimy do masy w sumie to możemy ją przygotować wcześniej jak Beza się wygrzewa w piekarniku.
Opcja I:
Do miski wrzucamy 3/4 kostki masła najlepiej jak najmiększego z odrobiną cukru pudru i miksujemy
Potem kolejno na przemian dodajemy cukier i żółtka
Na koniec jak masa jest jednolita dodajemy zalewę wiśniową
( najlepiej na spirytusie 😉 ) tak ze 4-6 łyżek
miksujemy dalej aż do uzyskania jednolitej masy
Po zmiksowaniu przekładamy masę do naczynka i do lodówki na jakieś 15 min 😉
Beze mamy już wysuszoną i przygotowaną, więc ładnie układamy masę na jednej części bezy
Rozsmarowujemy i dodajemy wisienki z zalewy wiśniowej ( najlepiej na spirytusie ) Potem przykrywamy drugą częścią bezy i polewamy jeszcze dla ozdoby zalewą wiśniową najlepiej na ….. 😉
Powinno wyglądać to potem tak
Prawda że Zaj… Beaza ?
No i jeszcze jedno ujecie
A wiecie jak smakuje ….. ?
Ok teraz druga opcja ( no dobra powiem Wam w sekrecie nie zobaczycie efektu końcowego bo dałem za mało cukru i wyszła lipa a nie Beza, ale generalnie postępujemy tak samo jak w opcji pierwszej, czyli tak samo przygotowujemy Beze a masę tak jak w opisie poniżej. Gdyby beza wyszła Wam tak jak mnie, czyli miękka taka gumowata to nie martwcie się, dajcie ją na koniec wraz z masą do zamrażalnika i też będzie dobra może nie tak jak udana Beza ale na pewno też będzie fajna. Ok bo zapomnę, teraz jak zrobić opcję II:
W suchym naczyniu najlepiej wysokim, ale takim by mikser mógł dotrzeć do samego dna ubijamy śmietanę. Śmietana musi być zimna z lodówki. Ubijamy dodając od razu całe opakowanie bitej śmietany w proszku. Ubijamy aż śmietana będzie stała 😉 ( no tak się mówi )
Potem do Blendera dajemy truskawki łyżkę cukru pudru i miksujemy na płynna masę
Którą przelewamy do naczynka i dajemy do lodówki na 15 min.
Potem postępujemy analogicznie jak w opcji pierwszej masę
( Śmietanę ) wykładamy jedną Beze, lekko polewamy truskawkami, możemy też wymieszać masę z truskawkami. Nie wiem co wyjdzie ale też może być fajne. Przykrywamy całość druga bezą i polewamy resztą truskawek to wsio Pamiętajcie jak coś się nie uda to do lodówki do zamrażalnika i wszystkim mówicie ze tak miało być. 😉 i tajemniczo się uśmiechajcie. Tylko nic nie mówcie że to Beza tylko takie ciasto mrożone ;-).
Smacznego