Eurowybory czyli cyrk kuglarzy, bo tak naprawdę czym innym jest ta cała szopka. Każdy z kandydatów za wszelką cenę próbuje się załapać na Europosła twierdząc ile to on dla Kraju i Unii jest w stanie zrobić, a tak naprawdę myśli ile jest w stanie dla siebie zarobić. Nie twierdzę że wszyscy tak myślą ale jestem więcej jak pewny że większość z nich. Politycy od siedmiu boleści niektórzy nawet nie mają pojęcia o Unii nie znają języka obcego a chcą nas reprezentować na arenie międzynarodowej. Czytaj dalej Eurowybory, Unia i nasze 10 lat członkostwa.